Mecz w Oświęcimiu nie zawiódł oczekiwań. Gospodarze pokonali GKS Katowice 4:2, a czwartą bramkę zdobyli w ostatniej sekundzie. Dobre spotkanie w Sosnowcu rozegrał JKH GKS Jastrzębie.
Starcie w Oświęcimiu to było ciekawe spotkanie stojące na dobrym poziomie. Mecz Re-Plast Unii Oświęcim z GKS Katowice świetnie rozpoczął się dla miejscowych. Po niecałych dziesięciu minutach Unia prowadziła 2:0. GieKSa, która w piątek rozegrała świetny mecz z KH Energą Toruń (4:1), próbowała różnych rozwiązań. Rywale byli jednak dzisiaj bardzo dobrze dysponowani. Przy stanie 3:2 dla oświęcimian trener Jacek Płachta wycofał bramkarza. W ostatniej sekundzie Zackary Phillips trafił z daleka do pustej bramki. Dla katowickiej drużyny była to druga porażka w tym sezonie. Wcześniej przegrała z GKS Tychy.
W Sosnowcu górą mistrzowie Polski, ale to zwycięstwo nie przyszło JKH łatwo. W 40. minucie gospodarze doprowadzili do remisu, chociaż przegrywali 0:2. Później bramki zdobywali już tylko Ślązacy i ostatecznie zwyciężyli 4:2.
W Sanoku nie było niespodzianki. Ciarko STS musiał uznać wyższość Comarch Cracovii. Gospodarze zdobyli honorowego gola, a do siatki trafił Jakub Bukowski, dla którego był to ósmy gol w obecnym sezonie.
9. kolejka PHL
3 października, niedziela
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
MacDonald 5, Wishart 9, Orekhin 39, Phillips 60 - Lehtonen 35, Hudson 44
Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 2:4 (0:2, 1:0, 1:2)
Piotrowicz 22, Rzeszutko 41 - R. Nalewajka 2, Sevcenko 8, Razgals 42, Bahaleisha 43
Ciarko STS Sanok – Comarch Cracovia 1:3 (0:2, 0:1, 1:0)
Bukowski 57 - Shirley 13, Kapica 18, Dudas 27