W Jastrzębiu mistrzowie Polski zmierzą się z GKS Katowice, który gromi jednego rywala za drugim. Niepokonany także KH Energa Toruń jedzie do Sosnowca. Unia, która rozpoczęła sezon poniżej oczekiwań, wybiera się do Sanoka, a Cracovia sprawdzi formę GKS Tychy.
Piątkowa kolejka była emocjonująca. Dla obrońców tytułu mistrzowskiego piątkowe starcie z GKS Tychy było pierwszym w PHL w sezonie 2021/22, bo JKH grał w Hokejowej Lidze Mistrzów. Podopieczni Roberta Kalabera wygrali 3:1 i w niedzielę podejmować będą na własnym lodowisku GKS Katowice. GieKSa w świetnym stylu rozpoczęła nowy sezon, wygrała wszystkie trzy konfrontacje, pokonując kolejno Tauron Podhale Nowy Targ, Ciarko STS Sanok i Zagłębie Sosnowiec. W niedzielę jednak poprzeczka będzie zawieszona o wiele wyżej.
Niepokonany również w tym sezonie jest KH Energa Toruń. Stalowe Pierniki czeka mecz z Zagłębiem, który jest na drugim biegunie. Sosnowiczanie przegrali wszystkie spotkania, ale z tyszanami i Cracovią polegli dopiero w karnych.
W Sanoku zmierzą się drużyny, które nie zdobyły jeszcze w tym sezonie punktów i plasują się na ostatnich pozycjach w tabeli PHL. Ciarko STS zmierzy się z Re-Plast Unią Oświęcim, która zaliczyła falstart. W piątek drużyna nieoczekiwanie przegrała z Tauron Podhalem Nowy Targ.
W ostatnim meczu 4. kolejki Comarch Cracovia zagra z GKS Tychy. W piątek Pasy pauzowały, a tyszanie przegrali starcie na szczycie z mistrzami Polski.
Wszystkie mecze są transmitowane na platformie polski hokej.tv
4. kolejka PHL, 19 września
Zagłębie Sosnowiec – KH Energa Toruń, godz. 17:00
JKH GKS Jastrzębie – GKS Katowice, godz. 17:00
Ciarko STS Sanok – Re-Plast Unia Oświęcim, godz. 18:00
Comarch Cracovia – GKS Tychy, godz. 18:30