We wtorek, 27 września odbyły się dwa zaległe mecze 2. kolejki PHL. Lider i wicemistrz Polski Re-Plast Unia Oświęcim przegrał wyraźnie z obrońcą tytułu z Katowic. Rewelacyjnie spisująca się w tym sezonie Marma Ciarko STS Sanok przegrała z Comarch Cracovią.
Mecz dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu PHL rozstrzygnął się w pierwszej tercji. Ta odsłona gry zakończyła się wynikiem 3:0 dla GieKSy. W kolejnym spotkaniu w tym sezonie z dobrej strony pokazał się Brandon Magee. Kanadyjczyk strzelił gola i zaliczył asystę. Unia nie potrafiła znaleźć recepty na bardzo dobrze grającą w defensywie drużynę Jacka Płachty. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1 i Biało-niebiescy odnieśli pierwszą porażkę w sezonie. Stracili też pozycję lidera na rzecz GKS Katowice.
W Sanoku Pasy przerwały serię zwycięstw gospodarzy, którzy przed wtorkową konfrontacją mieli na koncie cztery kolejne triumfy. Po 30. minutach drużyna Rudolfa Rohacka prowadziła 3:0. Marma Ciarko STS nie poddała się, w drugiej tercji miejscowi strzelili dwa gole. Przy stanie 3:2 dla Cracovii, sanoczanie grali bez bramkarza i w ostatnich sekundach na listę strzelców wpisał się Damian Kapica.
Zaległe mecze 2. kolejki PHL
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 1:4 (0:3, 0:0, 1:1)
Cichy 59 - Fraszko 3, Olsson 14, Magee 19, Hitosato 41
Ciarko STS Sanok – Comarch Cracovia 2:4 (0:1, 0:2, 2:1)
Pawlenko 43, Łysenko 50 - Kasperlik 8, Kinnunen 21, Brynkus 31, Kapica 60