To była kolejka pełna emocji i bramek. W trzech niedzielnych meczach hokeiści strzelili 26 goli. Lider GKS Katowice miał trudną przeprawę z Ciarko STS Sanok, ale wygrał. W Tychach wymianę ciosów udanie zakończyli gospodarze. Kolejne zwycięstwo odniósł KH Energa Toruń.
W Katowicach miejscowi rozpoczęli z przytupem i po pierwszej tercji prowadzili 3:1, później jednak do głosu doszli zawodnicy z Sanoka. Kiedy w 40. minucie Konrad Filipek wpakował krążek do siatki, kibice byli zaskoczeni, bo goście wyszli na prowadzenie 4:3. Reprezentacyjny duet Patryk Wronka i Grzegorz Pasiut skarcił jednak sanoczan. Najpierw po podaniu Wronki, Pasiut zdobył bramkę, a później bardzo doświadczony kadrowicz podawał swojemu koledze z drużyny. Lider zgarnął znowu trzy punkty i ponownie był z owacją żegnany przez kibiców.
W Tychach padło aż jedenaście bramek. Po pierwszej tercji nieoczekiwanie prowadzili sosnowiczanie. W 30. minucie było 4:2 dla tyszan, ale Zagłębie zdołało wyrównać. Końcówka należała jednak do Ślązaków. W trzeciej tercji bardzo dobrze spisywali się w obronie oraz w ataku. W tej odsłonie gry strzelili trzy gole, nie tracąc żadnego. Ostatecznie GKS Tychy wygrał 7:4.
W Toruniu nie było niespodzianki. KH Energa Toruń pokonał Tauron Podhale Nowy Targ, ale Szarotki pokazały się z niezłej strony. Torunianie w tabeli PHL plasują się na drugim miejscu.
11. kolejka PHL - Niedziela, 10 października:
GKS Katowice – Ciarko STS Sanok 5:4 (3:1, 0:3, 2:0)
Eriksson 1, Hudson 9, Lehtonen 18, Pasiut 44, Wronka 55 – Łyko 15, Henttonen 33, Bukowski 35, Filipek 40
GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 7:4 (1:2, 3:2, 3:0)
Siergushkin 17, Mroczkowski 23, Cichy 30, Sergushkin 30, Szczechura 47, Galant 49, Jeziorski 55 - Dubinin 4, Przygodzki 6, 32, Nikiforow 33
KH Energa Toruń - Tauron Podhale Nowy Targ 4:2 (3:0, 0:2, 1:0)
Rodionow 12, Limma 13, Arrak 16, Rożkow 43 - Wsół 23, Pugołowkin 34