Mecz Comarch Cracovii z JKH GKS Jastrzębie to był prawdziwy rollercoaster. Kibice obu drużyn przeżywali huśtawkę nastrojów. Pasy jednak pokonały Ślązaków 5:3 i ich kosztem awansowały do Turnieju Finałowego Pucharu Polski.
Dzisiejszy mecz rozegrany został w ramach zaległej 11. kolejki PHL.
Zbliżała się 30 minuta meczu, Pasy prowadziły 2:0 i wtedy jastrzębianie rozpoczęli odrabianie strat. Poszło im to szybko. Świetnie prezentował się Roman Rac, który strzelił gola a później asystował przy bramce Macieja Urbanowicza. W 39. minucie Vitalijs Pavlovs wpakował krążek do siatki i JKH objął prowadzenie.
Trzecia tercja należała jednak zdecydowanie do gospodarzy. Wyrównał Damian Kapica, który popisał się szybkim rajdem. Lider Pasów mijał obrońców JKH jak slalomowe tyczki i zakończył jazdę skutecznym uderzeniem. Asystę przy tej bramce zaliczył bramkarz David Zabolotny. Krakowianie zdobyli kolejne dwa gole i wygrali 5:3. Z trybun krakowian dopingował m.in. popularny wokalista Maciej Maleńczuk, który we wrześniu zadebiutował na lodowisku w Bytomiu w meczu Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich z Drużyną TVN24.
Ten wynik oznacza, że obrońcy Pucharu Polski, jastrzębianie nie zagrają w grudniu w Turnieju Finałowym PP. Pasy wyprzedziły w tabeli Ślązaków. W Bytomiu wystąpią drużyny, które uplasowały się na czterech czołowych miejscach w tabeli ligowej po rozegraniu dwóch rund spotkań, czyli 1. GKS Katowice. 2. Re-Plast Unia Oświęcim, 3. Comarch Cracovia, 4. KH Energa Toruń.
11. kolejka PHL
Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 5:3 (1:0, 1:3, 3:0)
Bodrov 7, Gula 24, Kapica 47, Bodrov 53, Nemec 58 – Rac 30, Urbanowicz 38, Pavlovs 39