W niedzielę, 21 listopada Comarch Cracovia pokonała na własnym lodowisku po dogrywce Asiago Hockey 4:3. Dzięki wygranej polska drużyna awansowała do finału Pucharu Kontynentalnego.
W weekend na lodowisku w Krakowie były bardzo emocjonujące starcia, rzuty karne oraz dogrywka. Comarch Cracovia w świetnym stylu pokonała słowacki HK Poprad i włoskie Asiago Hockey.
Rywalizację w półfinale Pucharu Kontynentalnego Pasy rozpoczęły w piątek wieczorem. W pierwszym spotkaniu po ambitnej walce przegrały z kazachską drużyną Saryarka Karaganda 0:2. W sobotę gospodarze spisali się świetnie, radząc sobie z wicemistrzem Słowacji HK Poprad. Mecz zakończył się wynikiem 4:3, a o zwycięstwie Cracovii zdecydowała udana seria rzutów karnych. Bardzo dobrze bronił Dienis Pieriewozczikow.
Przystępując do niedzielnej potyczki z włoskim Asiago Hockey, wiadomo było, że do awansu do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego, polska drużyna potrzebować będzie zwycięstwa, bo wcześniej drużyna z Karagandy pokonała HK Poprad.
Po 60 minutach gry było 3:3. W dogrywce Pasy wykorzystały grę w przewadze, autorem zwycięskiego gola na 4:3 był Artiom Woroszyło. Ostatecznie Comarch Cracovia zajęła 2. miejsce w grupie E i awansowała do turnieju finałowego, który odbędzie się w przyszłym roku w dniach 7-9 stycznia. W ciągu najbliższych tygodni ogłoszony zostanie gospodarz turnieju.
Asiago Hockey - Comarch Cracovia 3:4 (0:1, 2:1, 1:1, d. 0:1)
Statystyki
- link