GieKSa w wielkim stylu zwyciężyła w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2021/22. W finałach wygrała wszystkie cztery spotkania z Re-Plast Unią Oświęcim. GKS Katowice czekał na tytuł mistrzowski ponad pół wieku.
Pierwsza tercja piątkowego starcia należała do Carla Hudsona. Najpierw w 6. minucie Kanadyjczyk uderzył mocno z linii niebieskiej, a siedem minut później umieścił krążek między parkanami Clarke'a Saundersa. W drugiej tercji kontaktową bramkę zdobyli miejscowi, chociaż goście wciąż przeważali. W ostatniej odsłonie katowiczanie wykorzystali duży błąd miejscowych obrońców, którzy stracili krążek we własnej tercji. Anthon Eriksson skwapliwie z tego skorzystał i w 47. minucie Ślązacy prowadzili 3:1. Wynik ustalił w końcówce Mathias Lehtonen. Wcześniej katowiczanie wygrali trzy finałowe spotkania. Na lodowisku Satelita 4:2 i 1:0 oraz w czwartek w wyjazdowej konfrontacji 5:3. Hucznie świętowali tytuł. Ostatni raz katowiczanie zdobyli mistrzostwo w 1970 roku.
Do rozstrzygnięcia w PHL pozostała jeszcze tylko rywalizacja o brązowe medale. O najniższy stopień podium rywalizują JKH GKS Jastrzębie i GKS Tychy. W walce do dwóch zwycięstw jest 1-1, a decydująca konfrontacja odbędzie się w niedzielę 10 kwietnia na lodowisku w Jastrzębiu-Zdroju. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17:00 i będzie transmitowane na platformie www.polskihokej.tv.
FINAŁ POLSKIEJ HOKEJ LIGI (gra się do 4. zwycięstw)
RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – GKS KATOWICE 1:4 (0:2, 1:0, 0:2)
A. Streltsov 33 - Hudson 6, 13, Eriksson 47, Lehtonen 60
Stan rywalizacji: 0-4. GKS Katowice mistrzem Polski
Mecz o 3. miejsce (gra się do 2. zwycięstw)
JKH GKS JASTRZĘBIE – GKS TYCHY, 10 kwietnia, niedziela, godz. 17:00
Stan rywalizacji: 1-1