W czwartek, 7 kwietnia na lodowisku w Oświęcimiu odbędzie się mecz finałowy PHL numer trzy. W serii do czterech zwycięstw GKS Katowice prowadzi 2-0. W tym dniu zostanie rozegrane również spotkanie o trzecie miejsce. Jeśli tyszanie pokonają JKH, zdobędą brązowe medale.
Legenda hokeja
Pierwsze dwa starcia finałowe odbyły się na lodowisku Satelita w Katowicach. GieKSa, mistrz sezonu zasadniczego w stu procentach wykorzystał atut własnego obiektu. Podopieczni Jacka Płachty w niedzielę wygrali 4:2, a na drugi dzień 1:0. Pierwsze spotkanie rozpoczął, symbolicznie rzucając krążek, Jaromir Jagr. Mistrz olimpijski, dwukrotny zdobywca Pucharu Stanleya i wciąż czynny zawodnik był pod wrażeniem atmosfery, jaka panowała w katowickim obiekcie. Kibice bardzo głośno wspierali miejscowych zawodników.
Maksymalny poziom sportowej agresji
Bohaterem finałów byli napastnik Grzegorz Pasiut i bramkarz John Murray. Kapitan drużyny strzelił trzy gole, a reprezentacyjny bramkarz w obu meczach dał się tylko dwukrotnie zaskoczyć. - Spodziewam się, że dla Unii mecz numer trzy może być najlepszym w całej serii finałowej. Będą mieli wsparcie głośnych kibiców, które nakręci ich do wyzwolenia dodatkowych emocji, tym bardziej, że oświęcimianie są w sytuacji, kiedy po prostu muszą wygrać. Podobnie może być w czwartym spotkaniu. Na pewno wyjdą na lód z maksymalnym poziomem sportowej agresji, a naszym zadaniem jest dostosowanie się do tego poziomu – mówi Murray na oficjalniej stronie internetowej GKS.
Pozytywne nastawienie
W Unii są pozytywnie nastawieni do najbliższych spotkań. W Katowicach, zwłaszcza w drugim spotkaniu, podopieczni Toma Coolena pokazali, że stać ich na grę na wysokim poziomie. Kibice liczą też, że zawodnicy zaczną częściej trafiać do siatki. W klasyfikacji kanadyjskiej play-offów na trzeciej pozycji za Pasiutem i Patrykiem Wronką jest Victor Rollin Carlsson, który strzelił 6 goli i zaliczył 9 asyst. W tym sezonie często błyszczy także pod bramką rywali Teddy Da Costa. Mecze finałowe są transmitowane w TVP Sport.
Kto zdobędzie brąz?
W czwartek nie poznamy jeszcze mistrza Polski sezonu 2021/22, ale możliwe, że rozstrzygnie się rywalizacja o brązowe medale. O trzecie miejsce GKS Tychy walczy z JKH. W poniedziałek odbyło się pierwsze spotkanie. Tyszanie wygrali w Jastrzębiu 5:4 a trzy gole strzelił Christian Mroczkowski. Gra toczy się do dwóch zwycięstw. Jeśli w czwartek wygrają podopieczni Roberta Kalabera, decydujące spotkanie odbędzie się w niedzielę, 10 kwietnia na Jastorze. Mecze o 3. miejsce są transmitowane na platformie www.polskihokej.tv.
FINAŁ POLSKIEJ HOKEJ LIGI (gra się do 4. zwycięstw)
Mecz nr 3, 7 kwietnia, czwartek, godz. 17:15
RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM – GKS KATOWICE
Stan rywalizacji: 0-2
Pozostałe mecze
Mecz nr 4, RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM - GKS KATOWICE, 8 kwietnia, piątek, godz. 20:00
Ewentualnie
Mecz nr 5, GKS KATOWICE - RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM, 11 kwietnia, poniedziałek, godz. 17:30
Mecz nr 6, RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM - GKS KATOWICE, 13 kwietnia, środa, godz. 17:30
Mecz nr 7, GKS KATOWICE - RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM, 15 kwietnia, piątek, godz. 17:30
Mecz o 3. miejsce (gra się do 2. zwycięstw)
Mecz nr 2, 7 kwietnia, czwartek, godz. 17:00
GKS TYCHY – JKH GKS JASTRZĘBIE
Stan rywalizacji: 1-0
ewentualnie
Mecz nr 3, JKH GKS JASTRZĘBIE – GKS TYCHY, 10 kwietnia