W dniach 28 i 29 czerwca w Las Vegas odbył się draft do NHL 2024. Krzysztof Maciaś nie został wybrany w drafcie, ale wciąż ma szansę trafić do najlepszej ligi świata.
Reprezentant Polski ostatni sezon spędził w WHL, najlepszej juniorskiej lidze świata. W barwach Prince Albert spisywał się bardzo dobrze, później zadebiutował w mistrzostwach świata elity w Ostrawie. W meczu otwarcia z Łotwą Maciaś strzelił dwa gole i z takim dorobkiem zakończył turniej.
W weekend nie został wybrany w drafcie, ale wciąż ma szansę na grę w NHL. - Otrzymałem zaproszenie na Development Camp od Florida Panthers, zdobywcy Pucharu Stanley'a. W campie będą brać udział zawodnicy, którzy zostali już wybrani w drafcie oraz hokeiści, którymi drużyna z Florydy jest zainteresowana – mówi polski napastnik.
Z Develpoment Camp hokeiści trafiają także do innych drużyn NHL lub między innymi do American Hockey League, czyli AHL, gdzie grają zespoły farmerskie dla klubów NHL.