Rywalizacja półfinałowa pomiędzy GKS Katowice a GKS Tychy przechodzi do historii jako arcyciekawa i niesamowicie zacięta. W środę, 30 marca na lodowisku Satelita w Katowicach gospodarze wygrali po dogrywce mecz numer siedem a w serii zwyciężyli 4-3. W finale zagrają z Unią.
W pierwszej tercji toczył się zacięty bój, ale krążek ani razu nie wpadł do bramki. W drugiej znowu błysnął Patryk Wronka, który w półfinałach w meczach z Trójkolorowymi strzelił aż siedem goli. W 29. minucie popisał się indywidualną akcją, zakończoną celnym trafieniem. Niecałe pięć minut później wynik podwyższył Mateusz Bepierszcz. Goście nie poddali się i przed końcem tej odsłony gry Radosław Galant z bliska zdobył bramkę. W trzeciej tercji tyszanie wyrównali bo błyskawicznej akcji, zakończonej uderzeniem Denisa Sergushkina. Po 60. minutach było 2:2. W dogrywce złote trafienie zaliczył Jakub Wanacki. W Satelicie było bardzo głośno. Fani długo dziękowali drużynie za awans do finału.
W starciu o złoto Ślązacy zmierzą się z Re-Plast Unią Oświęcim, która w serii wygrała z JKH GKS Jastrzębie 4-2. Walka o mistrzostwo Polski również będzie toczyć się do czterech zwycięstw. Pierwszy mecz zaplanowany jest na niedzielę, 3 kwietnia. Mecze finałowe będą transmitowane w TVP Sport.
Półfinał PHL (do 4. zwycięstw)
GKS KATOWICE – GKS TYCHY 3:2 po dogrywce (0:0, 2:1, 0:1, d. 1:0)
Wronka 29, Bepierszcz 34, Wanacki 74 – Galant 39, Sergushkin 49
Stan rywalizacji: 4-3. Awans GKS Katowice