Polska drużyna ma moc

- W 2001 roku awansowałem jako zawodnik do Elity i przypominają mi się te czasy, kiedy patrzę na obecny zespół. On też jest świadomy i mocny – mówi Leszek Laszkiewicz, team leader.

- Między innymi spotkanie z Wielką Brytanią pokazało, że zespół ma charakter – przekonuje Adam Fras, wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.

W tabeli Mistrzostw Świata Dywizji IA Polacy plasują się na drugim, premiowanym awansem, miejscu. W środę, 3 maja nasz zespół pokonał Koreę Południową 7:0.

- Drużyna zrobiła kolejny krok do realizacji marzeń. Jest już bardzo blisko, ale czeka jeszcze ciężki bój z Rumunią, bo w sporcie i hokeju wiele razy przekonywaliśmy się, że ten ostatni krok może być najtrudniejszy. Jest moc w tym zespole. Mecze kontrolne i spotkanie z Wielką Brytanią pokazały, że zespół ma charakter. Ze starcia z gospodarzami mistrzostw nasi hokeiści wyszli obronną ręką, chociaż przegrywali – mówi Adam Fras, wiceprezes PZHL.

- Trener Robert Kalaber pracuje w Polsce od lat, potrafi dotrzeć do zawodników i robi to świetnie, bo każdy w teamie ma swoje zadanie i je realizuje. Nie ma tutaj chaosu, przypadku. Sporo zawodników strzela gole, nie opieramy gry na liderze, czy jednej formacji. Wielki szacunek dla nich, począwszy od bramkarza, naszego nieocenionego Jasia Murarza. Już przed mistrzostwami byłem spokojny, powstała wielka drużyna. Brytyjczycy też mieli dwa awanse z rzędu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zagramy w Mistrzostwach Świata Elity w Ostrawie i Pradze. Mamy najlepszych kibiców i na pewno wielu z nich wybierze się do Czech – dodaje Adam Fras.

Ostatni raz Polacy awansowali do Elity w 2001 roku. Ważnym graczem tamtej drużyny był Leszek Laszkiewicz, obecny team leader reprezentacji.

- Przypominają mi się te czasy, kiedy patrzę na obecny zespół, on też jest świadomy i mocny. Ze sparingu na sparing drużyna grała coraz lepiej, a w mistrzostwach został nam już tylko ostatni krok. Mamy doświadczoną grupę hokeistów na czele z Pasiutem, Kruczkiem, Koluszem, Wajdą, Dziubińskim. Do tego doszli młodzi chłopcy, z którymi trener Robert Kalaber pracował trzy lata. Oni są pewni swoich umiejętności. Ta drużyna jest kompletna, wiedzą, po co tutaj przyjechali, bardzo dobrze spisują się w Nottingham, chociaż potrafią grać jeszcze lepiej – mówi Laszkiewicz.

- Czujemy wielkie wsparcie kibiców, dziękujemy im i liczymy na doping w piątkowym spotkaniu z Rumunią.

Głównym Partnerem Reprezentacji Polski w Hokeju na Lodzie jest Orlen, a Partnerem Petralana.