W tym sezonie niektórzy określają jastrzębski zespół „maszyną do wygrywania”. Ślązacy zdobyli już Superpuchar Polski i Puchar Polski. Nigdy jednak jeszcze w historii nie zwyciężyli w Polskiej Hokej Lidze.
Superpuchar
Polski padł ich łupem jako pierwsze trofeum. Wygrali z GKS Tychy
3:2, na dodatek na ich terenie, sprawiając tym samym małą
niespodziankę. Kolejnym bardzo ważnym sprawdzianem był Puchar
Polski. Ich przeciwnikami najpierw byli hokeiści KH Energi Toruń.
Na Jastorze gospodarze wygrali 3:0. W finale tego turnieju przyszło im się zmierzyć z
Re-Plast Unią Oświęcim. Na katowickim Jantorze po bardzo
emocjonującym meczu pokonali biało-niebieskich 3:2.
Wicelider
wyeliminował Górali
W Polskiej Hokej Lidze, drużynie JKH GKS wiodło się bardzo dobrze. Przewodzili w tabeli niemal do końca rozgrywek. Na ostatniej prostej dostali lekkiej zadyszki i ostatecznie zajęli drugie miejsce. W ćwierćfinale fazy play-off zmierzyli się z Tauron Podhalem Nowy Targ. Z drużyną ze stolicy Podhala nie było drużynie Roberta Kalabera łatwo. Rywalizacja zakończyła się po czterech spotkaniach, ale każde z nich było zacięte. Najpierw Ślązacy wygrali 2:0, a potem było 3:2, 4:3 w dogrywce i 2:1. Zarówno w trzecim meczu w dogrywce, jak i w ostatnim spotkaniu w serii decydującego gole strzelił Słowak Roman Rac.
Derbowa
batalia
W
półfinale naprzeciw drużynie spod czeskiej granicy stanął GKS
Katowice. W pierwszym meczu półfinałowym do wyłonienia zwycięzcy
potrzebna była dogrywka, o wyniku zdecydował Radosław Sawicki i
jego drużyna wygrała 4:3. Jastrzębianie wygrali dwa kolejne mecze,
a rywalizację mogli zakończyć już w Katowicach. Tam jednak
podopieczni Andrieja Parfionowa pokonali rywali 4:3 w dogrywce. W
piątym meczu tej serii jastrzębianie nie pozostawili złudzeń
rywalom, pokonali ich 5:1 i przypieczętowali awans do finału.
Potrafią
zamurować bramkę i zdobywać bramki
Robert
Kalaber stworzył w tym sezonie drużynę, w której na próżno
szukać słabych punktów. Począwszy od solidnego bramkarza i jego
zmiennika, przez defensywę po bardzo groźnych napastników. Patrik
Nechvatal jest bramkarzem, który w tym sezonie nie zwykł zawodzić.
Czech zarówno w sezonie regularnym, jak i w fazie play-off spisywał
się bardzo dobrze. W klubie zadbano również o wartościowego
zmiennika, którym jest Michał
Kieler, reprezentant Polski, który bronił w tym sezonie wcześniej
w Stoczniowcu Gdańsk. W obronie dowodzi przede wszystkim Mariss
Jass. Nie można jednak nie wspomnieć o Kamilu Górnym, Arkadiuszu
Kostku czy Mateuszu Bryku. To też dzięki nim Nechvatal może czuć
się pewniej w bramce. Obrońcy mają też spory wkład w grę
ofensywną zespołu. Niemal każdy obrońca w tej drużynie potrafi
obsłużyć kolegę dobrym podaniem i oddać mocny strzał na bramkę.
Ofensywa? Na lidera JKH w play-offach wyrasta Roman Rac. Wiele wnoszą
Zackary Phillips, Marek Hovorka i Radosław Sawicki. Jednak w
ostatnich meczach półfinałowych z świetnej strony pokazał się
Kamil Wróbel. To właśnie ci młodzi zawodnicy stanowią ogromną
siłę zespołu z Jastrzębia-Zdroju.
Ma być inny finał
Finał
w takim zestawieniu będzie powtórką z sezonu 2012/2013. To właśnie
wtedy JKH GKS Jastrzębie zmierzył się z Comarch Cracovią. Wtedy
jednak górą byli krakowianie. W rywalizacji padł wynik 4-3 dla
podopiecznych Rudolfa Rohaczka. Drugi raz w finale, jastrzębianie
byli w 2015 roku. Wtedy jednak ulegli tyszanom 2-4. W
Jastrzębiu wierzą, że w tym sezonie będzie inaczej.
Poniżej terminarz meczów finałowych
Finał #1 (Jastrzębie): piątek, 26 marca, godz. 17:30, JKH - CRACOVIA
Finał #2 (Jastrzębie): sobota, 27 marca, godz. 18:30, JKH - CRACOVIA
Finał #3 (Kraków): wtorek, 30 marca, godz. 18:00, CRACOVIA - JKH
Finał #4 (Kraków): środa, 31 marca, godz. 16:00, CRACOVIA - JKH
Ewentualnie:
Finał #5 (Jastrzębie): sobota, 3 kwietnia, godz. 14:30, JKH - CRACOVIA
Finał #6 (Kraków): wtorek, 6 kwietnia, godz. 17:30, CRACOVIA - JKH
Finał #7 (Jastrzębie): piątek, 9 kwietnia, 18:15, JKH – CRACOVIA
Mecze finałowe będą transmitowane w TVP Sport.
Partnerem fazy play-off hokejowych rozgrywek o Mistrzostwo Polski w sezonie 2020/2021 jest Województwo Śląskie.