Hokejowe mistrzostwa świata elity już za nami. Tytuł padł łupem gospodarzy, Czechów, a Polacy mimo spadku pozostawili po sobie niezłe wrażenie. O podsumowanie ekscytujących tygodni na czeskich lodowiskach pokusiliśmy się wspólnie z Mariuszem Czerkawskim, legendą polskiej kadry i ekspertem marki Superbet.
Złoty medal zdobyty przez naszych południowych sąsiadów był nie lada niespodzianką. Według Mariusza Czerkawskiego to nie Czesi byli jednak zespołem, który najmocniej pozytywnie zaskoczył podczas mistrzostw świata. - Myślę, że najmocniejszym pozytywnym zaskoczeniem byli Szwajcarzy, którzy doszli do samego finału. Grali wyśmienicie zespołowo ,ale też mieli sporo robiących różnicę na lodowisku indywidualności. Dodatkowym zaskoczeniem jest to, że do finału najważniejszej imprezy hokejowej doszła drużyna oparta w olbrzymiej części tylko na zawodnikach z ligi szwajcarskiej. To pokazuje, że nie trzeba mieć zespołu naszpikowanego gwiazdami NHL, jeżeli ma się kolektyw i lokalne talenty, którym zależy na zabłyśnięciu na wielkiej scenie – podkreśla były reprezentant Polski.
Na drugim biegunie znaleźli się Finowie. Zespół, który przed startem turnieju był postrzegany jako jeden z mocniejszych, zakończył swoja przygodę już na ćwierćfinale, a mogli jeszcze wcześniej! - Nie tylko mnie, ale też wielu ekspertów rozczarowała drużyna z Finlandii. Po pierwsze, weszli do ćwierćfinału wyłącznie dzięki brytyjskiej drużynie, która sensacyjnie pokonała Austriaków. Gdyby nie to zaskakujące rozstrzygnięcie, wracaliby do domów już po fazie grupowej. Po drugie, ich totalna niemoc w ofensywie i słabsza postawa w defensywie była mocno zaskakująca. Co prawda w ćwierćfinale zagrali dobry mecz, ale to nie uchroniło ich od porażki ze Szwecją. Dla mnie byli dużym rozczarowaniem – podkreśla ekspert Superbet.
Czesi po złoty medal MŚ Elity sięgnęli po czternastoletniej przerwie. Drużyna, która dominowała na lodowiskach na przełomie XX i XXI wieku w ostatnim czasie nieco spuściła z tonu, jednak przed własną publicznością, niczym w czasach legendarnego bramkarza Dominika Haszka, stanęła na wysokości zadania. Wsparcie kibiców na pewno miało na to niemały wpływ. – Absolutnie granie przed własną publicznością było ogromnym atutem. Do tego jednak należy bez wątpienia dołożyć świetną postawę całej drużyny, a przede wszystkim znakomicie broniącego bramkarza.
Oczywiście ogromną rolę odegrali także zawodnicy, którzy dojechali z NHL na najważniejsze mecze w końcówce turnieju, a w szczególności Pasternak z Boston Bruins, strzelec zwycięskiej bramki w finale. Trzeba przyznać, że zagrał w nim wyśmienicie! – analizuje Czerkawski.
Wyborna postawa golkiperów czeskiej i szwajcarskiej drużyny wydatnie pomogła w wywalczeniu złotego i srebrnego medalu. Sam finał też był popisem gry w defensywie. Czerkawski jednak ma innego faworyta na swojego MVP turnieju. – To Kevin Fiala, Szwajcar czeskiego pochodzenia, zawodnik Los Angeles Kings. Bardzo mi zaimponował, chociaż golkiperzy obu finalistów też byli w wybornej dyspozycji. Jeśli chodzi o najlepsze spotkanie turnieju, to oczywiście finał był bardzo emocjonujący, jednak półfinał Kanady ze Szwajcarią równie wspaniały – podkreśla ekspert Superbet.
Nie da się ukryć, że hokejowa dysproporcja pomiędzy Polską drużyną a naszymi południowymi sąsiadami jest ogromna. Kiedy Czesi zmierzali po swoje siódme mistrzostwo świata, my z pokorą przyjmowaliśmy kolejne porażki, licząc na utrzymanie, którego nie udało się wywalczyć. Skąd ta różnica? - Różnica w wyszkoleniu to na pewno kluczowy czynnik. Długo można by o tym mówić, ale na pewno musimy poprawić jakość nauczania młodych hokeistów i infrastrukturę w naszym kraju, jak chcemy gonić świat hokejowy. Nie można też zapominać o jednym: szkolenie trenerów to podstawa, o czym zawsze wspomina nasz legendarny zawodnik Henryk Gruth – kończy Czerkawski.
***
O SUPERBET
Grupa Superbet to globalny operator zakładów bukmacherskich i gier on-line charakteryzujący się wysoką dynamiką wzrostu i szybkim rozwojem. Globalnie grupa zatrudnia ponad 5 tysięcy osób, prowadząc działalność bukmacherską w Rumunii, Polsce, Brazylii, Belgii i Serbii. Na rynku polskim jest obecna od 2018 roku jako marka Superbet. Od 2020 roku oferuje zakłady on-line w aplikacji mobilnej oraz na stronie superbet.pl. Na koniec 2023 roku Superbet miał blisko 22% udziału w polskim rynku bukmacherskim online i był wiceliderem bukmacherskiego rynku online w naszym kraju.
Firma może się pochwalić nagrodami w plebiscycie NAGRODY BUKMACHERSKIE 2021, 2022 i 2023 w kategorii Najlepszy Bukmacher, Najlepsza Aplikacja Mobilna, Najlepsza Oferta Live, Najlepsza Oferta na Piłkę Nożną, Najlepszy Marketing i Nagroda Użytkowników, z których w ostatniej edycji plebiscytu aż 61% wybrało Superbet jako najlepszego bukmachera w Polsce.
Co sprawia, że gracze wybierają Superbet? Stałe promocje takie jak Superprzewaga czy Superbonus powodują, że graczom po prostu nie opłaca się grać gdzie indziej, a atrakcyjne nagrody w darmowych grach jak Supergame czy Superspin przyciągają do wspólnej zabawy również tych, którzy szukają innych sposobów na sportową rozrywkę. Gdy dodasz do tego wielokrotnie nagradzaną aplikację, w której możesz oglądać na żywo transmisje meczów, śledzić statystyki czy przeglądać kupony innych graczy dzięki platformie do gry społecznościowej Supersocial, silna pozycja Superbetu na polskim rynku jest w pełni zrozumiała.
Superbet od początku działalności na naszym rynku prężnie wspiera polski sport. Od 1 lipca 2023 roku został sponsorem strategicznym Lecha Poznań oraz jego Akademii. To jedna z największych umów partnerskich w polskiej piłce klubowej i pierwsza w takiej formule. W Ekstraklasie sponsoruje też Górnika Zabrze, a w niższych ligach GKS Tychy i Stomil Olsztyn. Bukmacher jest również sponsorem reprezentacji Polski w skokach narciarskich oraz największego turnieju szachowego – Superbet Rapid&Blitz – oraz w darcie – Superbet Poland Darts Masters.