W drugim finałowym spotkaniu pomiędzy UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok a MKS Sokoły Toruń ponownie górą byli ci pierwsi, dzięki czemu wygrali I ligę.
Niedźwiadki pierwsze spotkanie z Sokołem wygrali 4:1, co stawiało ich w roli zdecydowanego faworyta drugiego spotkania mimo tego, że grali je w Toruniu. Gospodarze wykorzystując własne lodowisko pokazali, że tak łatwo skóry nie sprzedadzą chcąc nadal się liczyć w walce o złoty medal. W 15 minucie po bramce Sawickiego torunianie wyszli na prowadzenie. Cieszyli się z niego zaledwie dwie minuty, a wyrównał Łukasz Łyko.
W drugą tercję lepiej weszły Niedźwiadki, które już po 43 sekundach prowadziły 2:1 po golu Sebastiana Bara. Sokołom udało się wyrównać w trzeciej tercji po bramce Oliviera Kurnickiego. O wyniku miała zdecydować dogrywka. W niej skuteczniejsi byli zawodnicy z Sanoka, a gola na wagę mistrzostwa zdobył Louis Miccoli.